Dziś jest sobota, 23 listopada 2024 roku.
Imieniny obchodzą dziś: Adela, Klemens

LWÓW

dn. 24 maj 2016

Nasza pielgrzymka do miasta Lwów na Ukrainie rozpoczęła się msza świętą odprawiona przez duchowego opiekuna grupy, Księdza Proboszcza Andrzeja, wczesnym rankiem w piątek 20 maja 2016 r.

Po mszy świętej wyruszyliśmy w drogę, w Częstochowie nasz grupa z Makowisk została wzmocniona siła pielgrzymów z Częstochowy i osoba pilota Pana Łukasza. W trakcie podróży do przejścia granicznego w Korczowej pilot przybliżył nam wstępnie historię miasta Lwów, które swoje początki miało już w XIII wieku. A przez kilkaset lat trwania aż do czasów obecnych miasto książęce Lwów zebrało w sobie wiele różnorodnych kultur, o czym przekonaliśmy się podczas pielgrzymki.

W trakcie tego etapu podróży zostaliśmy wprowadzeni w tematykę świętych, którzy żyli we Lwowie, a jednym z nim był ks. Zygmunt Gorazdowski, założyciel zgromadzenia Sióstr Józefitek, które jest obecne również w Częstochowie. Zgromadzenie to, zgodnie z wolą Założyciela otacza opieką dzieci i młodzież w specjalnych ośrodkach wychowawczych i leczniczych, prowadzi przedszkola, szkoły, służy ubogim, starszym, samotnym i chorym w szpitalach i Domach Pomocy Społecznej. Za pośrednictwem jednej z uczestniczek pielgrzymki, siostry poprosiły nas o modlitwę nad grobem ich założyciela na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Zostaliśmy również obdarowani pamiątkowymi obrazkami i książka o św. ks. Zygmuncie Gorazdowskim.

Po przekroczeniu granicy naszego państwa z Ukraina, w godzinach popołudniowych dojechaliśmy na przedmieścia miasta Lwów. Co ciekawe w mieście tym brak jest asfaltowych ulic, wszystkie ulice są wybrukowane, czarna kostka bazaltową. Drugim charakterystycznym elementem jaki się dało zauważyć już przy wjeździe do miasta jest Duz ilość żółtych mikrobusów, zapełnionych ludźmi tzw. marszrutek. Według relacji naszego pilota, jest to dość szybki i tani środek komunikacji miasto-przedmieścia obok tramwaju, trolejbusów i autobusów miejskich.

Zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy zaraz po przybyciu do śródmieścia, a pierwszym naszym celem okazała się cerkiew św. Olgi i Elżbiety, jeden z najwyższych obiektów sakralnych we Lwowie. Świątynia ta wybudowana w stylu neogotyckim ok. 1900 roku, wita gości Lwowa sowimi strzelistymi wieżami (najwyższa wynosi 85 m). Fasada budynku tej świątyni posiada liczne ażurowe rzeźbienia, a ich najciekawszym detalem jest znajdująca się nad wejściem w górnej części kompozycja „Ukrzyżowanie z Janem i Maryja”.

Po zwiedzeniu cerkwi udaliśmy się do centrum miasta, parking dla autokarów znajduje się przy siedzibie kurii biskupiej; obok znajduje się dawny kościół NMP Gromnicznej – dzisiaj cerkiew. Podczas drogi nasza pani przewodnik Luba Lewak cały czas wprowadzała nas w historie miasta, kierując nasze spojrzenia na prawa i lewą stronę okien autokaru, wskazując na historie kamienic i budynków znajdujących się na trasie przejazdu m.in. politechniki. Ze wspomnianego już parkingu udaliśmy się pieszo przez Wały Hetmańskie wybudowane nad rzeka Pełtwą kasztanowymi alejami oraz brukowymi uliczkami  na kończący aleję Swobody,  przy którym znajduje się budynek opery. Jak wskazują przewodniki jest to jedna z najpiękniejszych budowli na Ukrainie. Opera a w zasadzie to Teatr Opery i Baletu imienia Solomii Kruszelnyckiej (Salomei Kruszelnickiej) wybudowany w 1900 roku przez architekta Z. Gorgolewskiego. Budynek opery z zewnątrz naprawdę robi wrażenie, nie mniej jak jej wnętrze, ponieważ mogliśmy zobaczyć operę również wewnątrz. A tam czasem aż zapiera dech widząc te malownicze płótna, ornamenty, kompozycje rzeźbiarskie i bogate złocienia. W pięknej Sali lustrzanej na ścianach znajdują się malowane ponad 200 lat temu sceny z najsłynniejszych oper m.in.  Halki, Zemsty, Krakowiaków i górali, Odprawy posłów greckich. W operze mogliśmy też zobaczyć przepiękna widownię, która ma cztery kondygnacje. W kształcie przypomina lirę i składa się z parteru i trzech balkonów, posiada 44 loże. Bordowa barwa nowego obicia foteli jest tradycyjnie zachowana od 1900 roku. W sali mieści się ponad 1000 widzów. Ozdoba sceny jest kurtyna „Parnas” znanego malarza H. Siemieradzkiego, kompozycja przedstawia sens ludzkiego życia ludzkiego. Niestety nie zobaczyliśmy jej w całej okazałości, ponieważ na scenie odbywała się próba, ale dzięki temu mogliśmy poczuć choć namiastkę pięknej sztuki operowej na żywo.

Z opery udaliśmy się do miejsca naszego zakwaterowania, pięknie położonego pośród zieleni Hotelu „WARSZAWA”. Tego dnia czekała nas jeszcze jedna atrakcja- kolacja przy muzyce wykonywanej na żywo przez tzw. lwowską kapelę. Nie tylko śpiewaliśmy wraz z muzykantami o pięknym mieście Lwów, ale tez ruszyliśmy nieco kości przy tradycyjnym lwowskim sztajerku.

Dzień drugi

Ten dzień rozpoczęliśmy od nawiedzenia katedry rzymskokatolickiej pod wezwaniem Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny. To w tejże katedrze w 1 kwietnia 1656 roku król Jan Kazimierz podczas „szwedzkiego potopu” złożył śluby przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej – ogłaszając Matkę Bożą Królowa Korony Polskiej. Budowę tej świątyni rozpoczęto w 1370 roku a zakończono w 1493 roku. W oknach znajdują się witraże wykonane według projektu J. Matejki. Przy kościele znajduje się osiem kaplic i każda z nich jest oryginalna. Jedna z kaplic to kaplica Św. Józefa, Chrystusa Ukrzyżowanego, Kaplica Kmpianów. W jednej z kaplic znajduje się tez miejsce gdzie to adoracji wystawione SA relikwie św. Jana Pawła II. My również mogliśmy w tym miejscu przeżyć mszę święta która przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej wraz z pielgrzymami z Jaworzna. Nasz ksiądz proboszcz w kazaniu wskazał na to jak historyczne dla Polski miało znaczenie ślubowanie króla Jana Kazimierza i jak pozwoliło wzmocnić siłę narody w walce ze szwedzkim potopem, który na tamten czas nawiedził nasz kraj.

Obecny teren katedry pierwotnie zajęty był pod cmentarz dlatego warto wskazać jeszcze na budynek który znajduje się tuz obok katedry. Jest to kaplica Boimów pochodząca z XVII w. Jest to w istocie grobowiec, który ma wygląd bryły z ośmiokątna kopuła, która wieńczy figura Chrystusa Frasobliwego w cierniowym wieńcu, siedzącego pod krzyżem, niczym prosty człowiek, przysiadłszy z kraju drogi po długiej podróży (według relacji naszej pani przewodnik jest to jedyna taka figura we Lwowie w takim miejscu usytuowana). Zwraca tez uwagę  napis na latarence „przechodniu zatrzymaj się i pomyśl czy istnieje smutek większy od mojego”.

Spod katedry udaliśmy się do największego kościoła jezuickiego obecnie kościoła garnizonowego, który może pomieścić nawet 5000 osób.

Kolejnym punktem w programie tego dnia był kopiec Unii Lubelskiej, na którym znajdują się ruiny starego zamku wysokość 415 m npm. Z tego wzniesienia mogliśmy podziwiać panoramę miasta Lwów według czterech kierunków świata.

Z racji tego ze to zazwyczaj centrum skupia najwięcej atrakcji miasta, po spojrzeniu na miasto z góry, udaliśmy się  do jego centrum czyli na rynek, otoczony kolorowymi kamienicami z ogromnym ratuszem umiejscowionym po jego środku, przed którym stoją rzeźby dwóch ogromnych lwów. Podobno figur lwów jest we Lwowie około 2500. Spacerując wraz z panią przewodnik po uliczkach otaczających rynek zwiedziliśmy Świątynię Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny Katedrę Ormiańską. Mogliśmy tam usłyszeć przepiękna modlitwę odśpiewaną przez diakona kościoła ormiańskiego a przede wszystkim mogliśmy podziwiać przepiękne ścienne freski.

Podczas dalszego zwiedzania zatrzymywaliśmy się dość często, ponieważ niemalże co druga kamienica na naszej drodze miała coś ciekawego do zaoferowania pod względem wyglądu zewnętrznego i historii. Szczególna naszą uwagę zwrócił fresk umieszczony na kamienicy No 23 na przedłużeniu ul. Ormiańskiej. Kamienica ta nosi nazwą „Pór roku” Cztery płaskorzeźby tam zamieszczone przedstawiają pory roku: „Orka” Wiosnę, ‘Żniwa” – lato, „Czyszczenie lnu” –Jesień a „Wesele’ – Zimę.

Kolejna sakralna budowlą jaką mogliśmy zobaczyć tego dnia był kościół Bożego Ciała zakonu dominikanów „SOLI DEO TE GLORIA”. Przepiękna budowla  dominikańskiego kościoła zbudowana została w 1745 r. w miejscu wcześniejszej gotyckiej świątyni. Obecnie kościół służy jako cerkiew grekokatolicką.

Idąc dalej minęliśmy Muzeum farmacji z pierwsza lampa naftowa, muzeum historyczne z przepięknym dziedzińcem w stylu włoskim, pałac Lubomirskich a także ciekawą tzw. czarna kamienicę, aż doszliśmy do kościoła bernardynów dzisiaj cerkwi św. Andrzeja. Stad przez bramę Gliniańską obok budynku w którym znajduje się arsenał Miejski i Muzeum Broni doszliśmy do Cerkwi Uspieńskiej (Zaśnięcia NMP).  Cerkiew wraz z kaplica Trzech Świętych i wieża Korniakta wybudowane w  XVI-XVII wieku tworzą zespól cerkwi Uspienskiej.

Na tym obiekcie zakończyliśmy zwiedzanie tego dnia, pozostał nam czas wolny i możliwość skorzystania na tzw. „własna rękę” z możliwości tego miasta za dnia. Poi zakończonym czasie wolnym udaliśmy się do hotelu. Tego dnia jednak nasze spotkanie ze Lwowem nie zakończyło się tak szybko bowiem mogliśmy jeszcze raz przyjechać do centrum i zobaczyć jak żyje to miasto wieczorem. A ma ono swój niewątpliwy urok, oświetlone obiekty sakralne, na uliczkach gwar, muzyka, ludzie w kafejkach, widac było ze miasto nie śpi…

Dzień trzeci

Ten dzień rozpoczęliśmy od mszy Świętej w Kościele pw. Św. Antoniego . W tym kościele był ochrzczony  polski poeta Zbigniew Herbert. Kościół znajduje się przy ul Łyczakowskiej. Założony został w 1617 roku a swój obecny wygląd świątynia ta uzyskała dzięki królewskiej fundacji rodu Wiśniowieckich w 1718 roku. W kościele zwraca uwagę figura św. Antoniego i I Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny autorstwa znanego rzeźbiarza S. Fesingera.

Poi zakończonej mszy świętej udaliśmy się na cmentarz Lyczakowski- jeden z największych(pow. 42 ha) i najbardziej znanych w Europie. Na cmentarzu według źródeł pochowano około pół miliona osób- Ukraińców, Polaków, Austryjaków, Niemców, Ormian, Rosjan. I my mogliśmy nawiedzić groby znanych Polaków Marii Konopnickiej- poetki, Staefana Banacha- wybitnego matematyka, Gabrieli Zapolskiej – pisarki, a przede wszystkim grób Św. Zygmunta Gorazdowskiego założyciela zgromadzenia sióstr Jozefatek. To przy jego grobie odbyliśmy modlitwę za zmarłych spoczywających na tym cmentarzu. Cmentarz Łyczakowski znajduje się na szczycie  i stokach malowniczego wzgórza porośniętego bujna zielenią , która jest piękną oprawą dla kaplic, grobowców i nagrobków, często mających dużą wartość artystyczną i plastyczną, po prostu działa sztuki.

We wschodniej części cmentarza Łyczakowskiego znajduje się cmentarz Obrońców Lwowa (Cmentarz Orląt Lwowskich). Nie sposób pominąć tego miejsca podczas zwiedzania cmentarza Łyczakowiskiego. Na cmentarzu Orląt Lwowskich pochowano 2859 poległych. W drodze porozumienia dwóch sąsiednich narodów Polski i Ukrainy doszczętnie znicz nony w latach 70-tych ubiegłego stulecia cmentarz został w latach 1989-2005 odbudowany. Obecnie jest to miejsce pamięci a rzędy krzyży z imionami i nazwiskami poległych obrońców Lwowa, wywołują łzy wzruszenia.

Nasza podróż po pięknym Lwowie zakończyliśmy zwiedzając przepiękna katedrę greckokatolicka św. Jura (Jerzego) wybudowaną w stylu rokkoko w latach 1761-1774.  A piękno tego miejsca obrazuje nasza wspólna fotografia.

Tytułem niejako podsumowania tej naszej pielgrzymi należy powiedzieć tylko jedno było warto…

Przepiękne miasto , dużo zieleni, szczególnie ogromnych drzew kasztanowców , urokliwy miesiąc maj fachowa organizacja i grupa pielgrzymów pod przewodnictwem ks. Proboszcza Andrzeja to doskonała forma spędzenia wolnego czasu.

Miejmy nadzieję, ze kiedyś jeszcze raz do tego miasta pojedziemy w grupie lub indywidualnie, a z pewnością nie będziemy się tam nudzić i za każdym razem odkryjemy coś nowego.

Aleksandra Bilska

Lwow (1) Lwow (2) Lwow (3) Lwow (4) Lwow (5) Lwow (6) Lwow (7) Lwow (8) Lwow (9) Lwow (10) Lwow (12) Lwow (13) Lwow (14) Lwow (15) Lwow (16) Lwow (17) Lwow (18) Lwow (19) Lwow (20) Lwow (21) Lwow (22) Lwow (23) Lwow (24) Lwow (25) Lwow (26) Lwow (27) Lwow (28) Lwow (29) Lwow (30) Lwow (31) Lwow (32) Lwow (33) Lwow (34) Lwow (35) Lwow (36) Lwow (37) Lwow (38) Lwow (39) Lwow (41) Lwow (42) Lwow (43) Lwow (44) Lwow (45) Lwow (46) Lwow (47) Lwow (48) Lwow (49) Lwow (50) Lwow (51) Lwow (52) Lwow (53) Lwow (54) Lwow (55) Lwow (56) Lwow (57) Lwow (58) Lwow (59) Lwow (60) Lwow (61) Lwow (62) Lwow (63) Lwow (65) Lwow (66) Lwow (67) Lwow (68) Lwow (69) Lwow (70) Lwow (71) Lwow (72) Lwow (73) Lwow (74) Lwow (75) Lwow (76) Lwow (77) Lwow (78) Lwow (79) Lwow (80) Lwow (82) Lwow (83) Lwow (84)